25.04.05.
Czy Miś w końcu będzie też Bykiem?
Zrównoważony plan, czyli realistyczny cel, podzielony na drobne, szybko osiągalne etapy, a dalej konsekwentne działanie i systematyczność jest tu jedynym kluczem. Rok temu Miś startował z masą 114 kg. Obecnie po wzlotach i upadkach jest trochę poniżej 110 kg.
Główny cel Misia - chyba niezmienny od lat - mniejszyć obwód brzucha, a zwiększyć w barkach. Od ponad miesiąca Miś regularnie, dzień w dzień, ćwiczy z hantlami w domu. Efekty raczej niewielkie, bo prócz krótkiego czasu, to intensywność treningu też mała. To raczej była taka przymiarka, czy też dłuższa rozgrzewka. Mięśnie za to są już rozruszane, samopoczucie po porannych cwiczeniach lepsze, więc teraz start z prawdziwymi treningami.
Hantle, siłka, rower, bieg...
Miś przewiduje, że zostało mu z pół roku - może maksymalnie rok - względnej stabilizacji. Trzeba dobrze wykorzystać ten czas. Przygotować się fizycznie, po przez poprawę kondycji i sylwetki. Popracować również nad psychiką, by nie rozsypać się na drobne, jak w końcu przyjdzie ten (nie)spodziewany czas rozstania.
===
Byku konkretnie grzmoci młodego:
https://gay0day.com/videos/212194/muscle-daddy-let-s-this-boy-have-it/
Jeden z lepszych filmików pod popka:
https://thisvid.com/playlist/37568/video/poppers-trainer-nds-edition-part-1-of-3/