Pamiętaj o komentarzu

Czytasz i się podoba? Masz swoje przemyślenia? Napisz kilka słów w komentarzu pod postami. To motywator dla dalszego i częstszego publikowania wpisów...
Prywatnie możesz też napisać maila do Misia : homislog(at)gmail.com

sobota, 30 listopada 2019

19.11.30. Po co mi to?

19.11.30. Po co mi to? - pomyślał Miś, analizując sytuację ostatnich dni, tygodni, miesięcy, lat. Od ostatniej akcji, Lisek zaspokoił się na dwa tygodnie. Przez ten czas, Miś czekał cierpliwie, lecz po tygodniu, gdy jego czułe kizianie było standardowo ignorowane, to automagicznie przeszedł w tryb "współlokatora". Dodatkowo "profilaktycznie" zabawiał się sam rano pod prysznicem, by przynajmniej z obniżonym w ten sposób libido, już nie łazić całymi dniami "nagrzany", myśląc głównie o ruchaniu.

I nadeszła sobota, gdzie z rana, nigdzie nie trzeba było się spieszyć i można było sobie poleżeć. Lecz w łóżku nic się nie zadziało. Lisek wstał zostawiając Misia, więc całkowicie zrezygnowany Miś, zwalił sobie "profilaktycznie" w kiblu. Niestety, po południu Lis zaczął się dobierać do Miśka. Jakiż był zdziwiony, że tarmoszenie za suty, nie rozochaca Misia. "Nie jestem zainteresowany" - skwitował Miś. Ale tak naprawdę był mega wkurwiony... Na siebie, na Lisa, na całą tę sytuację...   

wtorek, 19 listopada 2019

19.11.19. Miś wraca na siłkę

19.11.19. Po kilku miesięcznej przerwie, Miś wraca na siłkę. W końcu, jeśli chce być Byczkiem, to musi popracować nad muskulaturą klaty, barów i ramion. Gdyby tylko znalazł taką siłownię, która łączyłaby przyjemne z pożytecznym, tak jak na filmiku. Wtedy Miś byłby już dawno przypakowanym bysiorem. I każdy trening dogłębnie zaliczony byłby, z dodatkowymi seriami powtórzeń...

sobota, 16 listopada 2019

19.11.16. Ruchanie po kilku miesięcznej przerwie

19.11.16. Po dwóch, a może i trzech miesiącach przerwy, Miś oddał się Liskowi. Chociaż dziurka wcale nie domagała się jebania, to Miś pozwolił, by Lis wpakował mu kutasa, poruchał sobie, a na końcu zdeponował w środku, ładunek gorącej spermy. Czemu Miś tak postąpił, gdy w dalszym ciągu nie ma ochoty być pasywnym? Może z miłości, może dla świętego spokoju, a może z potrzeby czułości i seksu. Zapewne wszystko razem na to się złożyło. Od ostatniego razu, Miś ze cztery razy odmawiał dawania dupki, a Lisek musiał się zadowolić co najwyżej lodzikiem lub wspólnym waleniem. A teraz, po twarzy Liska widać było, jak bardzo mu brakowało i pragnął, by znów móc poczuć kutasem, jak wchodzi w dupkę i zaczyna ją posuwać. A Miś? Było mu dobrze, lecz czuje niedosyt i trochę niesmak. Niedosyt, bowiem choć szczytował razem z Lisem, to czuje się nadal niezaspokojony. To, że został przeruchany analnie, nic nie zmienia w potrzebie wpakowania swojego kutasa w dupsko i konkretnego posuwania. A tak, już nic nie zdziała. Znając poziom libido Lisa, będzie teraz minimum tydzień posuchy, kiedy to Lis w ogóle nie będzie zainteresowany seksem.  Pozostał niesmak, bowiem Miś uległ, dał z siebie wszystko, a teraz sam musi sobie radzić ze swoimi potrzebami.

Zostaje wyobraźnia i filmiki. Miś poruchał by sobie i używał młodego tak, jak ten samiec na filmiku.

piątek, 8 listopada 2019

19.11.8. Jebać, kurwę, jebać

19.11.8. Po urlopie w dalszym ciągu posucha w łóżku. Lis niezainteresowany, za to Miś dzień w dzień chciałby posuwać. Codziennie więc sam zabawia się, by konkretnie zdoić kutasa i opróżnić jaja, a i tak następnego dnia, ma ponownie ochotę na ostre jebanie.
Filmiki są miłym dodatkiem do samotnych zabaw, ale mimo wszystko kutas Miśka domaga się dupy. Patrząc jak rżnięte są suki, Miś sam by chciał swoim gorącym gnatem, rozpychać dziursko i posuwając ostro słyszeć, jak suka skamle od jego pchnięć. 


RAW GANGBANG MUSCLEBEARS

poniedziałek, 4 listopada 2019

19.11.4. Urlopowo

19.11.4. MisioLiski poleciały na wyspę, trochę wygrzać się. Urlop, gorący klimat, wcale nie rozpaliły seksualnie Liska. Tylko następnego dnia po przylocie, Misiowi udało się zainteresować Liska wzajemnymi lodami. Chociaż w sumie, to Misiek głównie dossał się do kutasa Liskowi, a potem wręcz zachęcił go, by wyruchał nim mu ryja. Trochę nie jako w zastępstwie, bowiem Miś nadal nie ma ochoty, być pasywnym w analu. Za to, na apetycznego kutasa zawsze ma smaka, więc z chęcią ssie dorodne lisisko. Niestety, mięśnie ud Liska nie pozwoliły na długie jebanie ryjka Miśka. Na koniec, więc Lis walił nad głową Misia, a w finale wpakował mu grzyba do ust. Miś został nakarmiony spermą, a potem sam strzelił ze swojego działa, na brzuch i klatę.

I to, by było, na tyle. Przez resztę dni wypoczynku, Miś próbował znów zachęcić Liska do seksu, ale bez rezultatu. Lisek, za każdym razem, nie przejawiał chęci współpracy w tym kierunku.

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE :