Pamiętaj o komentarzu

Czytasz i się podoba? Masz swoje przemyślenia? Napisz kilka słów w komentarzu pod postami. To motywator dla dalszego i częstszego publikowania wpisów...
Prywatnie możesz też napisać maila do Misia : homislog(at)gmail.com

czwartek, 28 lutego 2019

Archiwum - luty 2019

★ 2019 luty
1. Miś tęskni za Liskiem. Nie zapowiada się, by wyjazd Liska uległ skróceniu, więc jeszcze drugie tyle, samotnie spędzonych nocy w łóżeczku. Miś bez swojego Przytulaka, wtula się nocami w mięciutki, cieplutki kocyk, który zwykle uczestniczy przy ich wspólnych zabawach.

2. Idzie wiosna. Za oknem tego nie widać, ale Misiu praktycznie co chwilę ma ochotę na igraszki. Budzi się z ochotą na kizianie. I już ręka wędruje po brzuszku, po klatce, po sutkach, do krocza i znów do góry....

7. Lisek wraca wcześniej. Już za dwa dni, Miś będzie się czuł kompletny. 

9. Zaczęło się od niewinnych pieszczot sutków Misia, a zakończyło na zalaniu dupy lisią spermą. Lisek na tym nie poprzestał i dalej, ostro posuwał Misia. W końcu Miś nie wytrzymał i odjechał, zalewając się cały swoją gorącą spermą. I takie to było powitanie, po prawie 3 tygodniach nieobecności.

11. Jak to miło, gdy za oknem coraz więcej promieni słonecznych pada. Może dzięki temu, Miś skuteczniej ruszy z dietą, bo jak na razie słodycze skutecznie go zajmują. Za to na siłowni, Miś pomalutku rośnie w siłę. Nawet w chwilach zwątpienia, nie opuszcza treningu, co pomaga rozładować negatywne emocje i poprawić samopoczucie. Taka chwila dla siebie, a przy okazji dla zdrowia i poprawy kondycji, zarówno fizycznej jak i psychicznej.

13. Standardowy spadek nastroju u Misia, spowodowany standardowymi problemami w związku...

14. Rano Miś, standardowo strofowany w łóżku przez Lisa, który chciał spokojnie dospać do budzika. Miś odpuścił, wstał i wybrał się wcześniej do pracy. A teraz żałuje, że w ogóle po raz kolejny, podjął próbę rano.

16. Słoneczna, iście wiosenna pogoda, dała impuls, by wybrać się na przejażdżkę rowerową. Tym bardziej, że Miś od kilku dni, zaczynał już tęsknić za rowerkiem. Miś pojechał, a Lisek został w domku, bo dla niego jeszcze za chłodno, jak na rower. Po powrocie Miś, przygotował obiad, a następnie obaj zalegli na sofie przed TV. Gdy Miś odpoczywał i łapała go drzemka, Lisek w końcu zainteresował się Misiem. Gdy wtulił się, Miś poczuł na udzie, jak Liskowi zrobiło się twardo w kroczu. Tym razem to Lisek miał ochotę, a Miś nie.

18. Miś wysłał Liskowi linka do filmiku. Lisek odczytał i zapytał "Miś ma ochotę? Bo ja mam". Miś przytaknął, po czym Lisek odtworzył filmik na dużym ekranie TV, a Miś dosiadł się do Liska na sofie. W tle, na ekranie, dwadzieścia minut seksu dwóch samców, a na pierwszym planie, igraszki Misia i Liska. Miś pierwszy nie wytrzymał i zalał Liska, tygodniową, białą, gęstą spermą, od kutasa po szyję. Lisek jeszcze w klimacie, brał ją na palce i zlizywał, po czym sam dorzucił soku ze swojego kija. Miły aromat samczego nasienia unosił się, gdy obaj oglądali finał pary z ekranu... ►https://pl.xhamster.com/videos/daddy-fuck-better-10286067

20. Projekt BYCZEK - podsumowanie 5 miesiąca. Miś stanął na wadze. Tu zaskoczenie, bowiem wskazała 99 kg, których gdy przeglądał się w lustrze, na pierwszy rzut oka, nie widać. Nie widać, gdyż zmieniły się proporcje. Teraz masę robią mięśnie, kosztem spalonego tłuszczu. Widać, że siłka spełnia swoją rolę. Miś staje się potężniejszy coraz bardziej, a i Liska oko to wychwytuje. W końcu doczekał się liskowego komplementu "Ależ jesteś seksowny..."

21. - Misiu!... To bardzo przyjemne, ale ja próbuję spać jeszcze - wyszeptał Lis. Miś odwrócił się do poduszki, i w samotności sobie popłakał, po czym, tak jak 14. wstał i poszedł wcześniej do pracy. Z takimi samymi wyrzutami sumienia, że ponownie próbował, choć wiedział, że skazany na porażkę jest ;-(

22. Miś z Liskiem trafili chyba do klubu gejowskiego. Miś musiał zabawiać się osobno, bo gdy wrócił ponownie do Liska, do stolika, to miał już brodę i cały tors w gęstej spermie. Ledwo usiadł, a już któryś chciał go porwać. Miś protestował, wolał zostać, a Lisek odparł coś w stylu "- Leć, przecież już uczestniczyłeś... Widać, że bawiłeś się...”, sugestywnie pokazując przy tym tors Misia. Miś został otrząsając się z resztek spermy... Na tym sen Misia się skończył.

23. Miś poznał rodziców Liska. Miły i udany weekend.

25. Można być szczęśliwym i smutnym jednocześnie? Można! Miś dla Liska zrobi wszystko, kocha go bezwarunkowo. Czuje się szczęśliwy, że się poznali i są razem. Z drugiej strony czuje smutek, tęsknotę i pustkę. Brakuje mu czułości, bliskości, dotyku, zainteresowania. Jest rozdarty w uczuciach, spięty, skołowany. Tydzień bez intymnych pieszczot też robi swoje, o seksie już nie wspominając.
Dobrze, że Miś chodzi na siłownię. Dzięki temu jakoś jeszcze się trzyma. Wieczorem, Lisek tak "zaskoczył" Misia, taką wymówkę wypowiedział, że nie mogą iść razem na siłownię, że Miś chcąc nie chcąc musiał sam pójść, by odreagować i uspokoić się. Podrażnionego, otartego ma penisa... Ponoć nie wie od czego i jak to się stało, ale Miś wyczuł, że Lisek wypowiadał to jakby w lekkim stresie.

26. Korzystając z wolnego wieczoru, Miś odreagował ostatnie stresy. Puścił sobie pornolka, niuchnął popka, i strzelił tygodniowym ładunkiem, zalewając sobie cały brzuch, klatę i brodę. Pozostał potem jeszcze chwilę w bezruchu, czując jak aromatyczna sperma, skapuje mu z brody na klatę. ►https://www.icegay.tv/movies/1458746/gallery-poppers-trainer-fuck-what-u-heard

28. Miś przez tydzień znów sam.

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE :