24.09.03
Miesiąc temu, z początkiem sierpnia 2024, Miś zaczął nowy projekt. Natchniony wątkiem z poniższego linku, postanowił sam spróbować i rozpoczął suplementację środków, na produkcję większych ilości spermy i pre-ejakulatu.
https://thunders.place/male-supplements/holy-grail-of-cum-load-increase.html
Co prawda, nigdy nikt nie narzekał na Misiowe wytryski, łącznie z samym Misiem. Wszyscy wręcz byli pod wrażeniem co do ilości, jak i siły wystrzałów. Lecz jak wiadomo, po wytrysku ochota na igraszki mija dość gwałtownie. Ze spermy skorzysta, co najwyżej partner, jeśli jest jeszcze "nagrzany". Co innego z pre-ejakulatem. Ten nektar sączący się z kutasa podnieconego samca jest przyjemny do skosztowania i zabaw dla obu stron w trakcie zabawy.
Niestety u Misia, akurat ilość tego soczku jest dość skąpa. Dosłownie po kropelce, co jakiś czas, tak że ledwo starczy, by np. sutki wysmarować. A że Misia kręci klimat tego nektaru i chce go u siebie więcej, to postanowił sprawdzić czy faktycznie będzie mu z kutasa ciekło z podniecenia, przy regularnej suplementacji tych środków z listy w linku.
Po analizie wątku z linku, poszperaniu w internecie oraz własnych przemyśleniach, w tym analizach składu supli, maksymalnych dawek, Miś na start będzie brał 5 razy w tygodniu taki koktajl supli:
Rano:
0. Woda do popicia | 500ml
1. L-Arganine | 500mg
2. Lecytyna | 1200mg
3. Pygeum | 500mg
4. Cynk | 25mg
Wieczorem:
0. Woda do popicia | 500ml
1. L-Arganine | 500mg
2. Pygeum | 500mg
3. Bromelanina | 500mg
4. Mulivitamina 4 men | 1 kapsułka
Po około tygodniu mogą być już pierwsze wyniki. Miś spodziewa się, że może mieć:
- lepsze samopoczucie/więcej energii
- więcej spermy, bardziej gęstszej i bielszej
- znacznie więcej pre-ejakulatu, przy podnieceniu
- silniejsze i dłuższe orgazmy
- większą ochota na seks
- odczucie silniejszych erekcji, częstszy poranny zwód
≈≈≈//===
WRZESIEŃ- RAPORT PO 4 TYGODNIACH:
Po 4 tygodniach codziennej suplementacji, czas na małe podsumowanie. Będą to odczucia Misia bardziej subiektywne, niż jakieś mega obiektywne. Związane jest to z faktem, że spektakularnych zmian nie zaobserwowano.
Nie mniej Miś zauważył, że ma:
- lepsze samopoczucie, mniej roztrząsania zmartwień, większe wyluzowanie,
- więcej energii i chęci do działania, przy aktywnosciach sportowych/siłowych odczucie lekkości, tak jakby "pływał", przez co znacznie później się też męczy,
- większa ochota na seks, odczucie silniejszych erekcji, w zabawach z dildem dwukrotnie doświadczył wielokrotnego orgazmu analnego (dwukrotnego i trzykrotnego)
- przyjemniejsza w dotyku skóra.
Może to być efekt supli, a może tak oddziaływuje obecna pora roku - lato, gdy jest więcej dnia, słońca i ciepła.
To na czym Misiowi najbardziej zależało, czyli zwiększeniu pre-ejakulatu w trakcie podniecenia, to na tym polu nic nie przybyło. Być może trzeba zwiększyć dawki np. pygeum, więcej się nawadniać i przeanalizować, czy coś w diecie nie działa kontrproduktywnie np. alkohol. Najważniejsze, że Miś nie zaobserwował, żadnych negatywnych skutków suplementacji.
Teraz tygodniowa, wakacyjna przerwa od suplementacji. Supli zostało jeszcze na ok 4 tygodni. Wtedy zapewne kolejny raport i rozkmina co dalej...
Jak tam z Lisem ?
OdpowiedzUsuńNie opisujesz ostatnio Waszego ruchanka ...
Lisek jest
Usuń+
Ruchanka brak
=
Nie ma co opisywać.
Serio musisz go bardzo kochać.
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem co Ty z liskiem, ale ja już chyba będę to kończył, bo nie chcę siedzieć w takiej sytuacji przez kolejne kilka lat
OdpowiedzUsuńJa też tak zrobiłem. Nie chciałem obudzić się po 50stce niezrealizowany, sfrustrowany.
OdpowiedzUsuńByło ciężko, ale po czasie twierdzę że zrobiłem dobrze.
W sumie Miś taki "obudził się" po 40stce 😞 Z tym, że obecnie jest bardziej zrezygnowany - nie wierząc, że kimś innym, może być lepiej...
UsuńMoże być lepiej, uwierz w to!
OdpowiedzUsuńCzas ucieka, odwagi Misiek :-)
Możesz przeżyć jeszcze piękne chwile, zajebiste orgazmy i poczuć motyle w brzuchu. Wszystko zależy od Ciebie.