20.3.10. Misiek nad ranem wtulił się w Liska. Zapragnął czułości, ale i sam miał potrzebę okazać swoją czułość i dać przyjemność. Specjalnie wstrzymał się z głaskaniem i pieszczotami do budzików, by nie budzić przedwcześnie Liska. W przerwie "drzemkowej" między budzikami, zaczął głaskać, a gdy poczuł, że w kroczu zrobiło się sztywno, to również próbował pieścić mu kutasa. Lecz za każdym razem, Lis ruchem ciała dawał do zrozumienia, że nie chce tego. Zamiast bardziej otworzyć krocze na pieszczoty, chował je, jakby chciał zasłonić, aż w końcu ułożył się bokiem - tyłem do Miśka.
Także tak.... :-/
Myślę, że może warto przygotować kolację, stworzyć romantyczną atmosferę, ładnie się ubrać, powinno być lepiej :)
OdpowiedzUsuńMożesz powiedzieć, że zwalam sobie do waszych opowiadań xD
OdpowiedzUsuńhaha :)
UsuńHaha ale nie no serio 😈
OdpowiedzUsuńZalałem swoje slipy 😈
OdpowiedzUsuńPogodzeni już? ☺️
OdpowiedzUsuńKiedy będziemy mieli posta z porządnym ruchańskiem? 😉
OdpowiedzUsuń