20.4.16. Jak seksu nie było przed i w trakcie Wielkanocy, tak nie ma i po...
Misiek wcale nie stracił zainteresowania seksem. Wręcz przeciwnie. Jak ogier rozpłodowy, chce się jebać codziennie. No, ale właśnie... To Miś chce karmić i zalewać swoim nasieniem, spragniony spermy ryj i tyłek. Intymne zbliżenia w roli pasywka, zupełnie go już nie interesują. Nie tęskni za kutasem w tyłku. Jako samiec, chce teraz zaspokoić swoje potrzeby, czyli dobrze poużywać i wyruchać swoim kutasem.
A Lis, choć dla Miśka, atrakcyjny fizycznie, słodkiej dupy nie wypina. No i jeszcze ten jego brak zainteresowania seksem. Dotychczasowe rozmowy, okazały się pustymi rozmowami. Lis mimo wszystko, nie dba o Misia. Nie pamięta o jego potrzebach i nawet nie zdaje sobie sprawy, jak takie postępowanie na dłuższą metę, obraca się przeciwko niemu. Miśkowi już wyczerpała się cierpliwość, by stale o sobie przypominać, a jedną z oznak tego jest właśnie to, że po prostu woli być aktywnym. Koniec z dawaniem dupy w imię miłości i całkowitego oddania się ukochanemu. Co powie Lis, kiedy zrozumie, że teraz w łóżku jest dwóch aktywnych samców?
Rola aktywny-pasywny, to jedno. Szalejące libido Miśka to drugie. Mimo wszystko, potrzeba bliskości, czułości i zbliżenia intymnego, spowodowało, że Misiek nie mógł już dłużej wytrzymać bierności Lisa. Nie mogąc się skupić na pracy, wstał i podszedł do Lisa, by zaproponować przyjemną przerwę w pracy zdalnej.
Przeszli do sypialni, a tam, widząc co się świeci, Misiek od razu zakomunikował:
- Wiesz mamy problem? Mam taką ochotę Ciebie posuwać w dupsko, ale nie chce dawać. A ty widzę, że też masz ochotę na moją dupkę, ale zapewne też nie chcesz dać swojej...
- Mhmmmm... Tak, ale możemy inaczej sobie dogodzić...
I tak było. Bliskość, pocałunki, pieszczoty, lodzik, wzajemne walenie....
W pewnym momencie Misiek wpadł na pomysł, by zamiast trzymać dwa kutasy w łapie, lepiej by coś innego je złączyło, dając uczucie i możliwość wzajemnego posuwania. Wyjął z szafeczki, dawno nieużywany masturbator w kształcie penisa, zakończony dupką z dziurką. Niestety, mimo kilku prób, dziursko zabawki okazało się za ciasne, by pomieścić dwa dorodne napalone kutasiska. Lis za to wpadł na pomysł, by wykorzystać zabawkę, jeden po drugim. Nadział ją na swojego kutasa i zaczął go nią posuwać. Bryndzlował się do orgazmu, a Misiek się przyglądał temu. W końcu zalał zabawkę od środka, aż sperma nie mieszcząc się, wyciekała mu na jaja. Misiek już chciał się przymierzać, by mu je wyczyścić i wylizać, ale nie zdążył. Lis szybko zdjął zabawkę i nadział na sterczącego fiuta Miśka, by jak najwięcej jego ciepłej spermy pozostało w środku. Teraz Lis posuwał zabawką kutasa Miśka, a Miś mógł oddać się całkowicie płynącym z tego przyjemnościom. Orgazm się zbliżał. Miś zaczął głośniej wzdychać, pomrukiwać, jęczeć, aż w końcu wić się i krzyknąć z rozkoszy, gdy pompował kolejne salwy spermy.
Po wszystkim, zrelaksowani mogli wrócić do dalszej pracy.
Wieczorem, Miś pomyślał, że jak mają się tak teraz razem zabawiać, to potrzeba lepszej zabawki dla dwóch kutasów. Poszukał w internecie i zamówił dwie nowe do przetestowania...
Rola aktywny-pasywny, to jedno. Szalejące libido Miśka to drugie. Mimo wszystko, potrzeba bliskości, czułości i zbliżenia intymnego, spowodowało, że Misiek nie mógł już dłużej wytrzymać bierności Lisa. Nie mogąc się skupić na pracy, wstał i podszedł do Lisa, by zaproponować przyjemną przerwę w pracy zdalnej.
Przeszli do sypialni, a tam, widząc co się świeci, Misiek od razu zakomunikował:
- Wiesz mamy problem? Mam taką ochotę Ciebie posuwać w dupsko, ale nie chce dawać. A ty widzę, że też masz ochotę na moją dupkę, ale zapewne też nie chcesz dać swojej...
- Mhmmmm... Tak, ale możemy inaczej sobie dogodzić...
I tak było. Bliskość, pocałunki, pieszczoty, lodzik, wzajemne walenie....
W pewnym momencie Misiek wpadł na pomysł, by zamiast trzymać dwa kutasy w łapie, lepiej by coś innego je złączyło, dając uczucie i możliwość wzajemnego posuwania. Wyjął z szafeczki, dawno nieużywany masturbator w kształcie penisa, zakończony dupką z dziurką. Niestety, mimo kilku prób, dziursko zabawki okazało się za ciasne, by pomieścić dwa dorodne napalone kutasiska. Lis za to wpadł na pomysł, by wykorzystać zabawkę, jeden po drugim. Nadział ją na swojego kutasa i zaczął go nią posuwać. Bryndzlował się do orgazmu, a Misiek się przyglądał temu. W końcu zalał zabawkę od środka, aż sperma nie mieszcząc się, wyciekała mu na jaja. Misiek już chciał się przymierzać, by mu je wyczyścić i wylizać, ale nie zdążył. Lis szybko zdjął zabawkę i nadział na sterczącego fiuta Miśka, by jak najwięcej jego ciepłej spermy pozostało w środku. Teraz Lis posuwał zabawką kutasa Miśka, a Miś mógł oddać się całkowicie płynącym z tego przyjemnościom. Orgazm się zbliżał. Miś zaczął głośniej wzdychać, pomrukiwać, jęczeć, aż w końcu wić się i krzyknąć z rozkoszy, gdy pompował kolejne salwy spermy.
Po wszystkim, zrelaksowani mogli wrócić do dalszej pracy.
Wieczorem, Miś pomyślał, że jak mają się tak teraz razem zabawiać, to potrzeba lepszej zabawki dla dwóch kutasów. Poszukał w internecie i zamówił dwie nowe do przetestowania...
Mmmmm co to za zajebista nowa zabawka? Też chcę taką 😈
OdpowiedzUsuńRuchajcie się, kurwa, dwaj faceci, rozjarani, muszą się ruchać, pierdolić, koniecznie pierdolić
Pierdolcie się razem 😈
Dwa kutasy w jednej ciasnej dziurce zabawki mmmm zajebiste musi to być, mmmm kurwa, zleje się zaraz w gacie 😈