22.5.5. Seks z Liskiem jest niezły. Czasem bywa wręcz rewelacyjny, tak jak ostatnim razem. Później jednak następuje kilka(naście) dni posuchy u Liska, a u Misia odwrotnie. Po dobrym ruchanku, często wzmaga się rozochocenie przez kolejne dni, więc Miś musi podziałać na własną rękę. I to dosłownie... Szybka zwałka pod prysznicem i przynajmniej przez pół dnia seks mu nie w głownie.
Lecz Miś lubi być przy okazji dobrze wypieszczonym, dlatego czasem organizuje dłuższe sesje, wykorzystując do tego przeróżne zabawki. Zakłada pompki na sutki, aby nabrzmiałe brodawki były drażliwsze na pieszczoty. Ring na krocze i worek, by klejnoty przyjemnie dyndały podczas zabawy rozpalonym i twardym kutasem. W przypadku, gdy i dziurka zaswędzi domagając się pieszczot, to i dla niej znajdzie się dedykowana zabawka. W zależności od stopnia spragnienia, w ruch pójdzie odpowiednio z wymiarowane dildo...
Też lubię się sam dopieszczać, szczególnie jak zrobię się bardzo napalony. Odlot jest wtedy niesamowity.
OdpowiedzUsuń