20.5.29. Znienacka, wieczorem, nagi Lisek podszedł do leżącego, z laptopem na sofie, Misia.
- Jeszcze się nie kładę... - oznajmił Lis, po czym zaczął przez koszulkę, głaskać klatę Misia i podszczypywać jego sutki. Misiek wiedział o co chodzi. W końcu, po 43 dniach (sic!), się doczekał i postanowił wejść w tę grę.
Przeszli do sypialni, a tam położywszy się, poszli w ślimaka, obmacując się rękoma i językami.
Przeszli do sypialni, a tam położywszy się, poszli w ślimaka, obmacując się rękoma i językami.
Miś od początku wiedział, że nie da dupki, dlatego tak się ustawiał podczas wzajemnych pieszczot, by nie dawać dostępu do swojego rowa i tyłka, dla kutasiska Lisa. Sam za to, wręcz starał się dominować nad Lisem, nie tylko układem ciała, ale także symulując ruchy posuwiste oraz obmacując rękoma i kutasem jego dziursko
Jednocześnie Miś wykazywał w pieszczotach, mimo wszystko powściągliwość, dając pole, by to Lisek się tym razem wykazał, skoro zachciało mu się amorów i seksu. Dzięki temu kutas Miśka nie został pominięty i w końcu doczekał się
loda.
loda.
- Nie. - odparł krótko Miś
- Szkooodaaa...
Ale Lis nie przestał symulować ruchów, dalej ocierając się kutasem po rowie Miśka, zapewne licząc, że Miś się jednak namyśli.
- A Miś, na pewno nie miałby ochoty?
- Nie.
- Szkooodaaa...
- Dziś to bym mógł ruchać i ruchać... - skomentował Miś, ale też odpuścił dalsze dojenie się, nie widząc w tym już dalszego sensu, ale i też przyjemności.
Lis za to był zadowolony. Kolejny raz, zastosowane przez Liska, wskazówki Misia podczas szczytowania, spowodowały, że sperma się lała dalekim strumieniem...
Ile dokładnie cm ma lisisko?
OdpowiedzUsuńNigdy nie zostało oficjalnie zmierzone. Skoro Miś ma w kroku osiemnastkę, grubą na dwanaście cm., to armata Lisa nie dość, że jest wyraźnie dłuższa, to jest również grubsza. Można więc sobie wyobrazić ten skarb, który Lis w bokserkach nosi. Na oko +2 cm większy...
Usuń