Pamiętaj o komentarzu

Czytasz i się podoba? Masz swoje przemyślenia? Napisz kilka słów w komentarzu pod postami. To motywator dla dalszego i częstszego publikowania wpisów...
Prywatnie możesz też napisać maila do Misia : homislog(at)gmail.com

sobota, 8 czerwca 2019

19.6.8. Sam

19.6.8. Liska ponownie wysłali. Na tydzień, dwa, a może nawet okazać się, że trzy. Dzień przed jego wyjazdem, Miś nie najlepiej czuł się w pracy. Cały spięty, nie mógł się skupić. Na wszelki wypadek, wychodząc z pracy, napisał do Liska na komunikatorze:

"Zajmij się się mną jak wrócę do domu... Potrzebuję być wypieszczony, a może i nawet porządnie wytarmoszony. Czuję wewnętrzne napięcie. Jestem spięty... Potrzeba mi rozluźnienia....."

W domu, Lisek przypomniał sobie o Misiu dopiero, gdy położyli się spać do łóżka. Lisek położył się na Misiu i wyszeptał coś w stylu "A jeszcze Misiem miałem się zająć...". Miś senny, po całym dniu zmęczony, a przede wszystkim zły i wkurzony, zrewanżował się słowami "Śpiący jestem..." 

Rano Lis wyjechał...

A Miś jako samiec, czuje się niespełniony. Oschłe zachowanie Liska (jakże dobitnie widoczne wczoraj), wręcz wywołuje frustracje i wykańcza psychicznie. Rozmowy nic nie wnoszą. A jeśli już, to działanie jest jednorazowe. Na dodatek, w ostatnim czasie, Miś w zasadzie sam siebie ukarał swoim postępowaniem. Przestał cokolwiek inicjować, ograniczył czułości wobec Liska, a Lisek nawet tego nie zauważył. A Miś jeszcze bardziej to przeżywa niż wcześniej. 

Dlatego, trzeba ponownie rozmówić się z Liskiem. Tym razem już na poważnie, bez owijania w bawełnę. Albo razem wypracują jakiś kompromis, którego będą przestrzegać, dzięki czemu poprawi się w relacjach intymnych między nimi. Albo szukają pasywka dla Misia, w ten sposób dopuszczając do łóżka trzeciego. W przeciwnym razie, Miś sam w końcu sobie kogoś znajdzie. Lub w ostateczności - rozstanie się z Liskiem. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

czytasz?
napisz coś, skomentuj...

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE :