20.2.26. Gdy Miś przeanalizował ostatni czas, to zdał sobie sprawę, że swoimi działaniami, jednak rozjechał się seksualnie z Lisem. Przez to, że Miś walił sobie rano, to później w ciągu dnia, na widoczne zaczepki Liska, odpowiadał z niewielkim zainteresowaniem. Ostatnio, to nawet Lisek musiał sobie sam zwalić, a Miś się tylko tulił do niego.
Obniżone porannymi dzialaniami libido Misia, ma jeszcze inne konsekwencje. Miś choć jest uni, nie przejawia obecnie ochoty na bycie pasywkiem. Z kolei Lisek, przeważnie - by nie napisać "zawsze" - chce wyruchać Misia, więc miejsca na kompromis w tej kwestii, też jest niewiele.
A dziś, ponownie Lisek zaczepił z chęcią posuwania. Miś choć się starał i nawet przygotował, to jednak nie był w stanie dać z siebie więcej niż bliskość i przytulanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
czytasz?
napisz coś, skomentuj...