18. Poprosić o loda, a potem usłyszeć rozbrajające "Miś może by pomógł, bo skończyła mi się inwencja." - bezcenne. Nic dziwnego, że Misiowi całkowicie, wszystko opadło. Nie zważając na problemy z Liskiem, Miś kontynuuje projekt MiśByczka. Już drugi tydzień, udaje się utrzymać i nie przekraczać wyznaczonej diety. I waga spada, a siła i kondycja rośnie. W kolejnym półroczu projektu, Miś celuje na spadek wagi w tempie kilograma co 10 dni. Jeśli się uda utrzymać takie tempo, to na koniec wakacji będzie docelowa masa 85 kg.
Pamiętaj o komentarzu
Czytasz i się podoba? Masz swoje przemyślenia? Napisz kilka słów w komentarzu pod postami. To motywator dla dalszego i częstszego publikowania wpisów...
Prywatnie możesz też napisać maila do Misia : homislog(at)gmail.com
Prywatnie możesz też napisać maila do Misia : homislog(at)gmail.com
czwartek, 18 kwietnia 2019
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE :
-
23.11.18. Jaja Misia, po nocy napełnione, domagają się pilnego opróżnienia już nad ranem. W tej porannej zabawie, Misiek jedzie na ręcznym ...
-
24.09.14. Kolega z biurowca ===2=== Polerka pod prysznicem Następnego dnia, przyjeżdżam rowerem do pracy, starając się być o tej samej porz...
-
24.01.15. Trzeci tydzień roku. Ponoć najbardziej depresyjny. Może i coś w tym jest. Trzymajcie się ciepło... A smutki najlepiej topić w loda...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
czytasz?
napisz coś, skomentuj...