Pamiętaj o komentarzu

Czytasz i się podoba? Masz swoje przemyślenia? Napisz kilka słów w komentarzu pod postami. To motywator dla dalszego i częstszego publikowania wpisów...
Prywatnie możesz też napisać maila do Misia : homislog(at)gmail.com

niedziela, 14 kwietnia 2019

Powrót Liska

14. Poranek nie zaczął się najlepiej dla Misia.  Głaskanie i muskanie ud, pośladków, rowka, pleców, łona i brzuszka oraz klatki piersiowej u Liska, na nic się zdały. Zarówno w łóżku, kiedy Miś specjalnie wyczekał, aż Lisek się obudzi, jak i później, gdy powtórzył czułości po śniadaniu. Miś znów poczuł się niepotrzebny, więc wyszedł na rower. A po powrocie, wystarczyło, że się ponownie przytulił. Obaj zaczęli się całować i zaraz wylądowali w łóżku. Ewidentnie tyłeczek Misia odzwyczaił się od kutasa Liska. Przy każdym ruchu, Miś wył. Liskowi zależało, co widać było, na wspólnym szczytowaniu. Tak też się stało, ale Miś dokładnie tego nie pamięta, bo krzyczał jak się zalewał spermą, a Lisek dopychał go, deponując swój ładunek w środku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

czytasz?
napisz coś, skomentuj...

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE :