5. Upłynęło kilka dni od wyjazdu Liska, podczas których, osamotniony Miś, wszedł w jakiś dziwny tryb. Poziom libido znacznie mu się obniżył i Miś stał się całkowicie aseksualny. Na czas nieobecności Liska, to w sumie dobre i bezpieczne. Zarówno dla Misia, jak i Liska, któremu już wiadomo, że przedłuży się pobyt o kolejny tydzień.
Podczas tej rozłąki, Miś jakby inaczej zaczął inaczej patrzeć na ostatnie relacje z Liskiem. Po mimo, że dużo dawał od siebie, to jednak mało to przekładało się na wzajemne relacje. Lisek nie zawsze wszystko zauważy, wyłapie, zrozumie. Zamiast się wściekać wewnętrznie, że nie nadają na tej samej fali, Miś powinien wyluzować i wszystko Liskowi wyjaśniać, tłumaczyć, a czasem i uczyć. To może Misia rola w związku, by "go prowadzić".
Miś kocha Liska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
czytasz?
napisz coś, skomentuj...