19.7.11. Środek tygodnia, Misia już nosiło - chciał się tarzać. Po robocie, nigdzie nie wychodził. Nie poszedł na siłkę, tylko czekał na Liska, który miał wrócić do domu później. Miś odpalił porno i się "grzał". W końcu, Lis napisał "Wracam". Miś odpisał wymownym "Mrrrr" i szybciutko poleciał przygotować się. Już po chwili, czekała na Lisa, wilgotna dupa, a na niej żółte jocksy. Miś jeszcze prowokacyjnie, zabrał do łóżka smartfona z odpalonym odpowiednim filmikiem.
Wszedł, przywitał czekającego w łóżku Misia i... zetknął z aprobatą na ekran telefonu. Po chwili wrócił nagi, położył się na Misiu, chujem masując mu rowa, a Miś przewinął pornolka do początku.
- Ale z głosem! - zaprotestował Lis.
Miś więc bardziej podgłośnił i zaczęli razem oglądać zabawiających się 3 potężnych samców.
Gdy samce na ekranie, już dobrze zaczęli się macać i całować, Lisek jęzorem dobrał się Misiowi do ucha. Miś obrócił głowę i ich języki spotkały się w pocałunku. Później to pornolek, był już tylko tłem. W odgłosach ruchających się samców, Lisek z Miśkiem sami głośno się zabawiali. Miś dorwał się do krocza Liska, aż ten tylko wzdychał. Prócz gały, miętosił mu też worek w mordzie. Później i Lisek dołączył. Było więc 69, a jeszcze Lisu w trakcie maca rękoma po klacie Misia i ciągnie mu za suty, gdy ten ciągnie mu chuja. Mrawww...
A potem, jęzorem Lisu dobiera mu się do dziury, gdy Miś dalej loda robi. Klepnięcie w zadek, znak że Lis chce już jebać. Miś go dosiada na jeźdźca. Lisisko wchodzi bez przeszkód. I zaczyna się maraton. Miś podskakuje, jeszcze trochę żelu i dalej ostra akcja. To z góry ze strony Misia, to od spodu dopycha Lis. W końcu Lis pchnął Misia na plecy, a ten nie zdążył sięgnąć po popersa. "Mmmmyyyyyy..." jęczy Miś, ale przyjmuje każde posunięcie, całą długością kutasa Liska. Wyskakuje... Uff... Chwila wytchnienia, a Miś jak to ma ostatnio w zwyczaju, opierdala w tym czasie chuja Liskowi, dodatkowo nawilżając go. I znów dosiada lisisko, ale tym razem łapie wcześniej popka i niucha głęboko. Z jeźdźca przewracają się na bok. Z boku na pagony. Miś czuje, że niedługo się spierdoli. Lis podciąga zad Miśka na swoje uda. Miś chciałby szczytować na popku, ale już nie ma jak po niego sięgnąć. Odkąd powiedział, że już jest blisko, Lis ostro go pierdoli. Miś łapie za swojego sterczącego kutasa.
- O tak! Zlej... się... Misiu... - wyszeptał zadyszany Lis, nie przestając posuwać.
Orgazm. Z kutasa już cieknie. Misiem telepie, aż chuj Liska wyskoczył z dziurska. Miś już wyłączony, całkowicie bez kontroli padł i dalej szczytował kolejnymi porcjami spermy, oblewając siebie, Lisa i pościel. Chwila uspokojenia. Teraz to Miś chce zaspokoić i zadowolić Liska, więc ponownie rozpalonym dziurskiem, dosiada kutasa Liska. Teraz to obaj, dopychają się jeden do drugiego.
- Spierdolę się w Ciebie - powiedział Lis, ostro finiszując. I jak powiedział, tak zrobił. Samce na filmiku jeszcze się jebały, więc Miś przyciszył dźwięk i nadal będąc nadzianym, wtulił się w Liska. W takiej pozycji odpoczywali do końca filmiku, łapiąc oddech...
To był krótki, ale intensywny seks...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
czytasz?
napisz coś, skomentuj...