19.7.15. Weekend. Sobota rano. Miś od rana napalony. Standardowo wstaje z skoro świt, ale potem wraca do łóżka i kładzie się na Lisku. Tuli się, a kutasem wpasowuje się między pośladki i masuje nim Liskowi rowa. Po chwili wiadomo, że z tych igraszek nic nie będzie...
Sobota popołudniu. Miś podchodzi do siedzącego na sofie Liska i siada mu na udach, zwróconym w kierunku do niego. Krótki przytulak... Lisek wraca do telefonu...
Sobota wieczór. Obaj zbierają się spać. Miś kładzie się na brzuszku, rozkłada nogi, cały nago, z odkrytym dupskiem. Czeka na Liska, który zaraz ma dołączyć, lecz jak tylko Lis wszedł usłyszał wypowiedziane z pretensją słowa "Miś! Zająłeś 3/4 łóżka. Nie mam z której strony się położyć!". Miś przesunął się maksymalnie do krawędzi łóżka. Rozmyślając zasnął...
Niedziela rano. Miś od rana napalony. Standardowo wstaje z skoro świt, ale potem wraca do łóżka ze sterczącym kutasem. Lisek już obudzony szpera w telefonie. Miś się tuli. Mówi Liskowi, że jest napalony. Lisek zaczyna pieścić sutki Misia. Potem wali mu kutasa. Przyjemnie. Miś mruczy, wzdycha... A jednak odbiera, że coś jest nie tak. Patrząc na Liska, czuje że brak tu pożądania. Więc Misiowi też mija ochota na igraszki. Przerywa Liskowi pieszczoty i przytula go silnie go siebie. Leżą tak chwilę. Lisek wstaje. Miś rozmyślając zasypia...
Niedziela popołudniu. MisioLiski wybierają się na rower. Już ubrani w stroje sportowe, gotowi do wyjścia. Miś jeszcze tuli się od tyłu do Liska. Całuje w szyję, łapką sięga pod koszulkę, masując brzuszek i klatkę Liskowi. Kroczem ociera się o pośladki. Brak reakcji oraz krótki, ale suchy komunikat od Liska "Wychodzimy?” robią swoje.... Miś całą drogę powrotną rowerem do domu rozmyśla. ”Czy wieczorem coś próbować? Może tym razem Lis, będzie chętny na seks. A jak nie? Znowu się rozczarować? To lepiej nie próbować. No ale, jak dwa dni tak się tulę to pewnie wieczorem będzie chciał? A jak nie?”
Niedziela wieczór. Miś nic nie kombinuje. Przed snem bierze prysznic. W strugach wody zaczyna pieścić sobie sutki. Fantazjując o trójkącie, w końcu rozładowuje się...
Niedziela wieczór. Miś nic nie kombinuje. Przed snem bierze prysznic. W strugach wody zaczyna pieścić sobie sutki. Fantazjując o trójkącie, w końcu rozładowuje się...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
czytasz?
napisz coś, skomentuj...