23.1.21. Miś się wypieścił z rańca. Z dwie godziny walił, aż nie był wstanie utrzymać na granicy nabrzmiałego kutasa i zalał klatę swoją spermą.
Pamiętaj o komentarzu
Czytasz i się podoba? Masz swoje przemyślenia? Napisz kilka słów w komentarzu pod postami. To motywator dla dalszego i częstszego publikowania wpisów...
Prywatnie możesz też napisać maila do Misia : homislog(at)gmail.com
Prywatnie możesz też napisać maila do Misia : homislog(at)gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE :
-
23.11.18. Jaja Misia, po nocy napełnione, domagają się pilnego opróżnienia już nad ranem. W tej porannej zabawie, Misiek jedzie na ręcznym ...
-
24.09.14. Kolega z biurowca ===2=== Polerka pod prysznicem Następnego dnia, przyjeżdżam rowerem do pracy, starając się być o tej samej porz...
-
24.01.15. Trzeci tydzień roku. Ponoć najbardziej depresyjny. Może i coś w tym jest. Trzymajcie się ciepło... A smutki najlepiej topić w loda...
Chetnie kiedys zabawilbym sie z Toba gdzies na kam
OdpowiedzUsuńserio dwie godziny? ja nie umiem wytrzymać 20 minut :)
OdpowiedzUsuńSerio, serio. Czasem nawet dłużej, bowiem dla Misia to przede wszystkim zajebiste uczucie, być stale na "haju" orgazmowym.
Usuń